Andy - 2008-12-16, 22:37 Temat postu: odmowa szklanki wody Czy chrze¶cijanin mo¿e odmówiæ starszemu, choremu cz³owiekowi szklanki wody, wskazaæ mu drzwi, a potem modliæ siê do Pana w poczuciu dobrze spe³nionego obowi±zku? Czy to jeszcze chrze¶cijañstwo? 
Go¶æ - 2008-12-17, 07:29 Gdy pogl±dy prezentowane z ambony zbyt jaskrawo rozchodz± siê z nauk± Ko¶cio³a i samego Jezusa- wierni maj± obowi±zek zadawania pytañ. Moim zdaniem nawet natrêctwo tego cz³owieka nie uzasadnia tak antyewangelicznego postêpowania. Odno¶nie odcieni szaro¶ci- toæ przecie Jezus sam powiedzia³:, "niech mowa wasza bêdzie tak, tak, nie nie. Co nadto jest od z³ego pochodzi". Wiem, ¿e Jego radykalizm nie jest wygodny, dlatego pojawia siê nauka o "odcieniach szaro¶ci". Smutne... Go¶æ - 2008-12-17, 07:38 Dodaæ nale¿y, ¿e gdy podobne zachowanie duszpasterza obserwuj± dzieci- marianki i ministranci- sprawa nabiera cech publicznego gorszenia maluczkich. A mo¿e to sam Chrystus odwiedza Ksiêdza z pro¶b± o szklankê wody? Czy odmawiaj±c, nie czuje siê ksi±dz cokolwiek nieswojo? Ten cz³owiek nied³ugo umrze. Co powie Szefowi o parafii w Ko¼lu. Czy nie warto spu¶ciæ z tonu i okazaæ trochê tego mi³osierdzia, o którym tak czêsto s³yszymy miodop³ynne kazania z ambony? Andy - 2008-12-18, 08:42 Szanujê Ksiêdza za przyznanie, ¿e nie umie pomóc. To jest jaki¶ postêp i to jest uczciwe! Ja pomagam temu cz³owiekowi, znam go od lat. Mieszka³em obok niego i by³em jego s±siadem. Zawsze przychodzi³ do ko¶cio³a, zawsze rzuca³ na tacê. Dlatego trudno mi siê pogodziæ z jego odtr±ceniem, którego ze strony pasterzy swej wspólnoty doznaje. Nie mogê pogodziæ siê z argumentacj±, ¿e jest brudny i zaczepia ludzi. Ksi±dz powinien czyniæ mi³osierdzie- jak ludziom co¶ przeszkadza, niech wezw± policjê. Kap³an jest od dostrzegania Chrystusa w drugim cz³owieku, tego brakuje. Ale czasem przyznaje, ¿e nie potrafi. I to jest wielkie! Wszyscy¶my s³abi! Taki jêzyk rozumiem i podajê rêkê! Temu panu pomagam- i zawsze podam mu wodê, trzeba bowiem bardziej s³uchaæ Boga ni¿ ludzi! Je¶li sprawi³em przykro¶æ moj± argumentacj±- proszê o wybaczenie! Ale to nie by³ czas na milczenie. Publiczne dzia³ania domagaj± siê publicznej oceny i do tego jest forum parafialne. Ja nie ukrywam siê pod pseudonimami Andy, Go¶æ- ksi±dz mnie zna, a ja znam ksiêdza. Nie bêdê jednak milczeæ, gdy widzê z³o. Poza tym tak¿e jestem s³aby i jestem grzesznikiem. Proszê zatem o modlitwê i zapewniam o tym samym ze swej strony! 
Andy - 2008-12-18, 22:07 Z chêci±, pod warunkiem jednak¿e, i¿ przedmiotowe dzia³ania nie bêd± kontynuowane. W przeciwnym przypadku bêdê musia³ zareagowaæ. 
|
