Strona g³ówna Parafii ¶w. Zygmunta i ¶w. Jadwigi ¦l. w Kêdzierzynie-Ko¼lu Forum Parafialne
Forum Parafii pw. ¶w. Zygmunta i ¶w. Jadwigi w Kêdzierzynie-Ko¼lu

FAQFAQ  SzukajSzukaj  U¿ytkownicyU¿ytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Nastêpny temat
Remont ko¶ció³ka NMP
Autor Wiadomo¶æ
Ks. Krzysztof 

Wiek: 42
Do³±czy³: 23 Mar 2008
Posty: 108
Wys³any: 2009-05-24, 15:13   Remont ko¶ció³ka NMP

W naszym ko¶ció³ku trwaj± prace przy odnawianiu i malowaniu fresków. Jak zostanie wykoñczona ¶ciana o³tarzowa bêdzie mo¿na wej¶æ do ¶rodka i zobaczyæ jak wygl±da. Póki co dodajê kilka zdjêæ z prac renowacyjnych.
 
     
Ks. Krzysztof 

Wiek: 42
Do³±czy³: 23 Mar 2008
Posty: 108
Wys³any: 2009-05-24, 15:16   

http://img32.imageshack.us/gal.php?g=p1070752.jpg

http://yfrog.com/0wp1070752jx
 
     
alumn Bartek:) 

Wiek: 34
Do³±czy³: 05 Pa¼ 2008
Posty: 2
Sk±d: Kêdzierzyn-Ko¼le
  Wys³any: 2009-05-24, 17:48   

nie mogê siê doczekaæ a¿ ko¶ció³ zostanie otwarty...
;)
_________________
"Stat crux dum volvitur orbis - Niech stoi krzy¿, dopóki krêci siê ziemia."
¶w. Brunon z Kolonii, kartuz
 
 
     
lena 

Wiek: 24
Do³±czy³a: 24 Lis 2008
Posty: 6
Sk±d: Kêdzierzyn- Ko¼le
Wys³any: 2010-08-14, 20:07   

Po¶wiêcenie ko¶cio³a to by³o wspania³e prze¿ycie. wyremontowany ko¶ció³ budzi zachwyt. Gratulujê duszpasterzom! :-P :-P :-P
_________________
Lenka
 
     
Ks. Krzysztof 

Wiek: 42
Do³±czy³: 23 Mar 2008
Posty: 108
Wys³any: 2010-08-14, 22:36   

Dziêkujemy
 
     
gregorek 

Do³±czy³: 23 Mar 2008
Posty: 70
Wys³any: 2010-09-03, 20:07   

Oczywi¶cie Ko¶ció³ ten "musia³ byæ" przerobiony na "nowusow±" mod³ê.
A co siê sta³o z "trydenckim",¶wiêtym O³tarzem ,który by³ tam przedtem?Mam nadziejê ,¿e nie skoñczy³ jako krawê¿nik ,lub na ¶mietniku.
Ko¶ció³ ten wygl±da teraz jak jaka¶ ekumeniczna ¶wi±tynia posoborowego ko¶cio³a ,ale nie jak Ko¶ció³ Katolicki...

Miserere nobis Domine.

PS

Je¶li O³tarz jest gdzie¶ na plebani ,a chcecie sie Go pozbyæ (tak jak z Ko¶cio³a) ...odkupiê Go.
_________________
Deus, tu conversus vivificabis nos...

gregorek
 
 
     
figlarka 

Wiek: 32
Do³±czy³a: 25 Mar 2008
Posty: 59
Sk±d: k-ko¼le
Wys³any: 2010-09-07, 21:48   

takich rzeczy nie mo¿na wyrzucaæ,wiêc mo¿esz byæ spokojny nikt bo ¶wiêtym miejscu n ie bêdzie chodzi,a tym bardziej nie znajdzie siê na ¶mietniku
_________________
Nie daj siê zwyciê¿yæ z³u,
ale z³o dobrem zwyciê¿aj!
 
     
Ks. Krzysztof 

Wiek: 42
Do³±czy³: 23 Mar 2008
Posty: 108
Wys³any: 2010-09-08, 18:27   

Ko¶ció³ NMP zosta³ odremontowany na podstawie obecnych przepisów liturgicznych. Msza ¶w. jest sprawowana przodem do ludzi na o³tarzu kamiennym na stale utwierdzonym do pod³o¿a. Tak te¿ zosta³o to wykonane, nie chcieli¶my tworzyæ pseudo rzeczywisto¶ci z mo¿liwo¶ci± przeno¶nego o³tarza.
pt.2 Je¶li chodzi o nastawê o³tarza przedsoborowego, to mo¿e odrobinê ¿yczliwo¶ci, wsparcia dobrym s³owem i modlitw±, a mo¿e nawet ofiar± - i wierzê ¿e bêdziesz zdziwiony/a. Nie od razu Rzym zbudowano, jeszcze troszkê czasu potrzeba aby w tej ¶wi±tyni by³o wszystko tak jak trzeba, wróci o³tarz, stan± konfesjona³y - módl siê, i uwierz trochê w duszpasterzy - my naprawdê nie chcemy krzywdziæ i dzieliæ. Mo¿e wiêc ma³y u¶mieszek :)
 
     
gregorek 

Do³±czy³: 23 Mar 2008
Posty: 70
Wys³any: 2010-09-09, 01:01   

To co napisa³em o "krawê¿nikach" i "¶mietniku" nie jest moj± fantazj±.Niestety jest to praktyka stosowana przy przebudowie wielu Ko¶cio³ów Katolickich na "nowusow±" mod³ê ,g³ównie na zachodzie ,ale nowinki z tamt±d bardzo szybko przenosz± siê na nasz± ziemiê.Wiêc mamy o co siê martwiæ.Niekiedy uda siê "uratowaæ" O³tarz ( tak¿e ró¿ne figury ¶wiêtych itp. ,które nagle przestaj± pasowaæ przebudowywanego Ko¶cio³a ) w³a¶nie poprzez wykupienie i/lub podarowanie tych ¶wiêtych rzeczy jakiej¶ wspólnocie tradycyjnej
Na temat obecnych przepisów liturgicznych ,to sugerowa³ bym otworzenie nowego topiku ,gdzie mo¿na by sie dzieliæ ciekawymi spostrze¿eniami na ten temat.O¶mielê sie przytoczyæ jeden taki "kwiatek".

"IGMR 299. O³tarz winien byæ zbudowany w oddaleniu od ¶ciany, aby ³atwo mo¿na by³o obchodziæ go dooko³a i celebrowaæ przy nim w stronê ludu. Wypada go tak umie¶ciæ wszêdzie, gdzie to jest mo¿liwe."
A z kolei instrukcjia Inter Oecumenici, z dn. 26.09.1964, n. 91: A.A.S. 56 (1964) s. 898. (w IGMR przypis Nr 116) zawiera s³owo "powinien byæ" , a nie "winien byæ" ,a to nie to samo.

Drobna zmiana ,czy nadu¿ycie?

Zdaje siê ,¿e gdyby¶my poszukali troche g³êbiej to oka¿e siê ,¿e wiele obecnych przepisów nie ma podstaw nawet w dokumentach Soboru Watykañskiego II.Jak na przyk³ad takie "kwiatki":

"Chcemy podkre¶liæ, ¿e celebrowanie ca³ej Mszy "twarz± do ludu" nie jest absolutnie niezbêdne dla efektywno¶ci duszpasterskiej. Ca³a Liturgia S³owa, podczas której aktywne uczestnictwo wiernych jest dostatecznie osi±gniête przez dialog i pie¶ni, ju¿ odbywa siê twarz± do ludu i jest bardziej "czytelna" poprzez u¿ycie jêzyka narodowego."
Soborowa Komisja Liturgiczna -N. 6, 30.06.1965.

"Mimo wszystko, nie jest niezbêdne dla osi±gniêcia ¿ywego i aktywnego udzia³u w liturgii, aby o³tarz umo¿liwia³ celebracjê "twarz± do ludu": Podczas Mszy, ca³a Liturgia S³owa jest celebrowana przy miejscu przewodniczenia, ambonie lub ambonce, czyli twarz± w kierunku zgromadzenia."
Soborowa Komisja Liturgiczna - N. 6, 25.01.1966,

Prawda - nie od razu Rzym zbudowano ,natomiast niestety bardzo szybko go spalono...A jak wiemy ogieñ pod³o¿y³ ten ,który mia³ o Rzym szczególnie dbaæ ,z racji pe³nionego stanowiska.Ja dlatego wolê w tym powiedzeniu zamieniaæ Rzym na Kraków :).
Rozumiem z wypowiedzi ksiêdza dobrodzieja ,¿e O³tarz ,o który sie martwiê jest ,nie zosta³ wyrzucony ,ani por±bany czy zmielony ,i w przysz³o¶ci bêdzie znów wykorzystany w Ko¶ciele - byæ mo¿e jako o³tarz boczny.To "niez³a" informacja ,bo "dobra " by³aby taka ,¿e o³atarz wraca na swoje miejsce ,jako O³tarz G³ówny.
Modlitwa o Mszê Trydenck± ,we wszystkich Ko¶cio³ach ,we wszystkich parafiach ,jest moj± sta³± intencj± modlitwy na Ró¿añcu.Wiarê w Kap³anów posoborowych chcia³bym mieæ ,ale do¶wiadczenie zmusza mnie do bycia "niewiernym Tomaszem" ,choæ przyznam ¿e znam Kap³anów i Braci posoborowych ,którzy s± ju¿ (w³asciwie) tradycjonalistami .Ale tradycyjnej nauki Ko¶cio³a Katolickiego nie uczyli sie w seminariach (chyba ¿e "pod ko³dr±" ) ,lecz pó¼niej.
_________________
Deus, tu conversus vivificabis nos...

gregorek
 
 
     
Ks. Krzysztof 

Wiek: 42
Do³±czy³: 23 Mar 2008
Posty: 108
Wys³any: 2010-09-09, 06:27   

Nie pisa³em o bocznym o³tarzu, bo takiego tam nie ma wróci na swoje miejsce, a co do przepisów liturgicznych obowi±zuj± nas takie jakie s± bez interpretacji, mog± nam siê nie podobaæ, mo¿emy na ich temat dyskutowaæ ale trzeba nam je zachowywaæ, w ³±czno¶ci z Ojcem ¦wiêtym. Wiem ¿e nawet Pawe³ VI zap³aka³ nad brakiem oktawy Zes³ania Ducha ¦w. ale có¿ pocz±æ przepisy s± i nas obowi±zuj±. Roma locuta causa finita.
 
     
figlarka 

Wiek: 32
Do³±czy³a: 25 Mar 2008
Posty: 59
Sk±d: k-ko¼le
Wys³any: 2010-09-09, 23:28   

Gregorku napisa³e¶: "Wiarê w Kap³anów posoborowych chcia³bym mieæ ,ale do¶wiadczenie zmusza mnie do bycia "niewiernym Tomaszem" "


Widzisz nie warto wszystkich wrzucaæ do przys³owiowego jednego worka.S± ksiê¿a,którzy nie zawsze zachowuj± siê odpowiednio do powinno¶ci i powo³ania jakie wykonuj± w swoim ¿yciu,ale nie oznacza to,¿e wszystkich nale¿y mierzyæ t± sam± miar±.Wiesz pewnie dobrze jak i wiedz± to parafianie,którzy s± obiektywni,¿e na naszych wikariuszy czy ks.proboszcza zawsze mo¿na liczyæ,polegaæ i ufaæ im.Nie s± to osoby,które nie mog± byæ dla nas przyk³adem,wrêcz odwrotnie ka¿dego dnia pokazuj± nam Jezusa w codziennym ¶wiecie podczas rozmów,kazañ,sakramentu spowiedzi ¶w. czy te¿ zwyk³ego u¶miechu,wiêc wydaje mi siê,¿e Twoja obawa co do tego jest nieuzasadniona,bo ksiê¿y mamy na prawdê wspania³ych,a o³tarz na pewno nie zostanie zniszczony ani nie trafi w niepowo³ane rêce
_________________
Nie daj siê zwyciê¿yæ z³u,
ale z³o dobrem zwyciê¿aj!
 
     
gregorek 

Do³±czy³: 23 Mar 2008
Posty: 70
Wys³any: 2010-11-29, 02:00   

Mi³o mi wiêc poinformowaæ szanownego Ksiêdza Dobrodzieja ,¿e Roma wyda³a Motu Proprio Summorum Pontyficum nt.¦wiêtej Mszy Trydenckiej ,a w naszej parafii nic siê w tym kierunku nie wydarzy³o.Po wydaniu tego dokumentu wielka wrzawa powsta³a w episkopatach róznych krajów (u nas te¿) i jako¶ nie widaæ ¦w.Mszy Trydenckiej.Nie wiadomo wiêc na pewno czy aby Roma ma jeszcze jak±¶ moc wobec episkopatów czy ogólniej kolegium biskupów ,które to kolegium zdaje sie byæ w³adz± realn± i najwy¿sz± w nowym ko¶ciele.Interpretacje dokumetów to bardzo wa¿na sprawa w dzisiejszych czasach dezinformacji i chaosu.Wystarczy wzi±¶ np.któr±kolwiek z encyklik papie¿a Benedykta XVI ,¿eby sie przekonaæ ,¿e stosuj±c ró¿ne interpretacje (a te encykliki dopuszczaj± tak± mo¿liwo¶æ) prawie wszystkie ¶rodowiska spo³eczo-polityczne znalaz³y w niej "co¶ dla siebie".Podobnie wiele dokumentów Soboru Watykañskiego 2 ma tê sam± s³abo¶æ ,i st±d bior± siê m.inn. nadu¿ycia liturgiczne....¿e o innych na razie nie wspomnê.Herezje równie¿ powstawa³y w wyniku ró¿nych interpretacji.Z przyk³adów które poda³em tylko jeden wzbudzac mo¿e nieufno¶æ co do interpretacji ,mianowicie IGMR 299.I nie jest to sprawa banalna bo rozumienie wyra¿eñ "winno byæ" i "powinno byæ" ma du¿e znaczenie.O "mocy" tych wyra¿en nie bêdê pisa³ ,bo przecie¿ ³atwo dostrzec ró¿nicê.Jedno nakazuje ,drugie sugeruje.
Badaj±c dokumenty SVII i encyklik ,bulli i innych pism posoborowych papie¿y czy episkopatów , spotkamy mnóstwo dwóznacznych ,lub oferuj±cych jeszcze wiêcej sugestii wyra¿eñ ,i to jest w³a¶nie to (m.inn) co czyst± i jasn± Wiarê Katolick± relatywizuje.To jest jeden z najwiêkszych problemów w Ko¶cilel Katolickim.Bo dzis nie ma jawnej herezji...nikt praktycznie nie zaprzecza dogmatom ¦wiêtej naszej Wiary ,tylko te dogmaty "interpretuje" siê inaczej.I s± np.wypowiedzi takie ,¿e Trójca ¦wiêta i owszem istnieje,ale jest to raczej jaka¶ "firgura semantyczna" ,a nie realne Byty.Podobnie ze zmartwychwstaniem Pana naszego Jezusa Chrystusa.Nie neguje siê samego faktu .tylko zmienia jego p³aszczyznê.¯e niby i owszem zmartwychwsta³ ,ale w sercach ówczesnych wiernych ,a nie fizycznie.Itd Itp.I dzieje sie tak w stosunku do ka¿dego dogmatu.Szanowny Ksiê¿e Dobrodzieju...nigdy nie byli¶my wolni od tworzenia ró¿nych interpretacji czegokolwiek ,i przecie¿ m.inn.w³a¶nie dlatego zwo³ywano sobory ,ustalano dogmaty i inne prawdy Wiary ,nie "z czapki " je bior±c ,ale studiuj±c Objawienie i u¿ywaj±c ( jak tylko mo¿na by³o ) po prostu logiki.I jakos tak siê dzieje ,¿e nie ma bardziej spójnej ni¿ filozofia Religii Katolickiej.Tej przedsoborowej ,oczywi¶cie.Tradycyjnej ,ortodoksyjnej.Proszê przeczytaæ encykliki i bulle pocz±wszy od papie¿a Leona XIII do Piusa XII!!!Z "Syllabusem b³êdów" ¶w.Pius IX i porównac je z encyklikami nowoczesnych "posoborowych" papie¿y.U tych pierwszych jasno jest napisane co jest Wiara a co herezj± ,a u tych drugich wrêcz na opak.I to co jest jasne w np."Dominici Passcendi" ,rozmyte jest u nowych papie¿y.To co anatem± objête przez Piusa IX ,gloryfikowane jest teraz...Ko¶ciól Katolicki przed soborem Vat.II by³ - i tu pos³u¿ê siê porównaniem p.R.Ziemkiwicza - latarni± wskazuj±c± drogê ,a dzi¶ jest akwizytorem ,który "dostosuje siê" aby przyci±gn±æ "klienta".A wiêc nie jest to juz Ko¶ciól Katolicki w normalnym tego s³owa rozumieniu.Owszem ,powszechny to on jest...nawet komercyjny."Panteistyczny ko¶ció³ dobrego cz³owieka" ,w którym (u nas w Polsce) tli jeszcze iskierka prawdziwej Wiary - ale tylko na jedno pokolenie.Nastêpne pokolenie (je¶li nie przwrócimy Tradycyjnej Wiary) ,w swoim kremówkowym katolicyzmie czciæ bêdzie buddê ,lub podobny daibelski wymys³.I pójda do piek³a.Razem z nami.Bo Pan Bóg nas z tego rozliczy.
To teraz troche o mi³o¶ci i mi³osierdziu.Ludzka "psychika" mi³uje jakby w dwójnasób.Tzn.s± jakby dwa rodzaje mi³o¶ci i jest to mi³o¶æ afektywna i efektywna.Ró¿ni± sie one percepcj± ,i tak mi³o¶æ afektywna ,to mi³o¶c która dzia³a jakby spontanicznie ,bez udzia³u rozumu .Jest to mi³o¶c typowo "czuciowa" ,taka bezkrytyczna oparta wy³±cznie na na subiektywnych uczuciach.Dobrym przyk³adem tego rodzaju mi³o¶ci jest mi³o¶æ matki do dziecka ,które choæby by³o nawet seryjnym morderc± - dla mamy jest zawsze dobre i wspania³e.No i mi³o¶æ efektywna...to ta m±dra ,odpowiedzialna ,ale pozbawiona czu³ych uniesieñ .To ta ,któr± rz±dzi racja i rozs±dek .To ta ,która mówi "mój Pan jest dobry ,m±dry i rozs±dny ,wiêc mimo ¿e nie czujê do niego jakich¶ uczuæ ,bêdê Go s³ucha³ i robi³ co ka¿e ,popiera³ i wspiera³ ".To tak w dwóch s³owach.I koniec ...nie ma "innych mi³o¶ci.A je¿eli chcecie cos dodaæ to wszystko inne bedzie tylko kombinacj± tych dwóch.Bo one siê jako¶ przenikaj± niekiedy ,ale mo¿emy spokojnie za³o¿yæ ,¿e je¶li kto¶ "wzrasta w mi³o¶ci" ,to jest to ten ,który do swojej mi³o¶ci efektywnej zaczerpn±l trochê afektu.Nie inaczej ,bo mi³o¶c afektywna z natury swojej nie bêdzie szuka³a racjonalnych tre¶ci...Nie chodzi o to ,¿eby krytykowaæ którys z rodzajów mi³o¶ci ,bo obie s± dobre ,je¶li s± odpowiednieo ukierunkowane.A najlepiej jest ,gdy sie ma oba te rodzaje w sobie.Kiedy "¶wiat³em rozumu" dojdzie siê do pokochania afektywnego tych Praw I Zasad które Bóg ustanowi³ dla tego ¶wiata.Wydaje siê ,¿e naszego odbioru mi³o¶ci zmienic nie mo¿emy ,bo jest ona czê¶ci± naszej natury.I tu w³asnie potrzebny jest Kap³an ,aby odpowiednio ten nasz "afekt" ,czy "efekt" nakierowa³...¿eby poszed³ on w stronê mi³o¶ci do Boga w Trójcy Jedynego ,a nie do jakiego¶ buddy ,bo to jest piek³o.Ale "katolicyzm kremówkowy" rozmy³ dok³anie ta sparwê.W katolicyzmie posoborowym nie jest wa¿ne jak± religie siê wyznaje ,bo przecie¿ "w ka¿dej mo¿na siê zbawiæ".Ka¿da do tego prowadzi ,pod warunkiem ,¿e jest sie tzw."dobrym cz³owiekiem" (czyli ogólnie rzecz bior±c demokrat± i wyznawc± praw cz³owieka - praw ktore sam sobie nadal).Bo Bóg nas kocha i jako dzieciom XX i XXI wieku wszystko wybaczy i w ogóle jest git a bedzie jeszcze lepiej.Jest to b³êdna teza o mi³osierdziu.Bo Ono tak nie dzia³a.Mo¿emy korzystaæ z mi³osierdzia naszego Boga i dzia³a ono jak najlepiej ale tylko do momentu naszej ¶mierci.Potem jest bezwzglêdny i sprawiedliwy s±d!A mi³osierdziem tym ,z którego mo¿emy korzystaæ nie jest chwilowe uzdrowienie cia³a ,które i tak obumrze a Tradycyjna Nauka Katolicka z jej zakazmi i nakazami i obowi±zkami jakie mamy wzglêdem Pana Boga.Pan Bóg daje nam szansê na ¿ycie wieczne w Jego "¶rodowisku" ,ale warunkiem jest przestrzegaæ ,a jeszcze lepiej pokochaæ Jego zasady.A to jest ³atwe (pokochaæ Jego Prawo ) bo jest Ono wspania³e.Jesli Je poznamy ,zdamy sobie sprawê z konsekwencji Jego nieprzestrzegania - nie chodzi o grzech sam w sobie jako obrazê Boga ,ale cos co wp³ywa na jako¶æ moralno¶ci ,a co za tym idzie upadek cz³owieczeñstwa - nie mo¿na nie kochaæ tych zasad!!!Inna sprawa ,to jak mo¿e siê znale¼æ w Niebie dusza ,która jest przeciwna tym zasadom?Mam nadzieje ,¿e nikomu tutaj nie wydaje siê ,¿e w Niebie panuje demokracja i wszyscy robi± sobie co chc± ,lub te¿ co sami sobie ustal± ,¿e niby jest dobre.Mi³osierdzie...pro¶my Boga o czyst± "Wiarê" ,bez cudów ,uniesieñ ,czy ¿±dania nadprzyrodzonych dowodów ,a na pewno J± dostaniemy.Bo to jest w³asnie Mi³osierdzie!!!Ale b±dzmy tez powazni w naszych pro¶bach i wyka¿my ,a przynajmniej próbujmy ,¿e tej Wiary naprawde chcemy.Czyli jak prosimy Boga s³owami "przyjd¼ Królestwo Twoje" ,to próbujmy Je tu wprowadzaæ.Tu i teraz.A to sie wi±¿e z walk± przeciwko 'demokracji' ,przynajmiej takiej ,jaka mamy teraz,bo ta pochodzi tylko od ludzi a nie od Boga ,co poznac mozna po "owocach" ,czyli coraz-to bardziej zdemoralizowanym ¶wiecie ,i nie ma sie co dziwæ bo jakimi kryteriami wyboru kieruj± sie teraz wyborcy ,to nie warto nawet mówiæ.Na pewno nie katolick± moralno¶ci±.I tu mam ¿al do Kap³anów...bo wmówiono zarówno Wam Kap³anom ,jaki i nam ,¿e nale¿y oddzieliæ Ko¶ció³ od polityki.A tak nie jest.Bo religia daterminuje politykê ,bo z niej wyp³ywaj± wszelkie zasady moralne.Kiedy rozmawiam z lud¼mi którrzy w³a¶nie tak my¶l± zadajê pytanie :"co by³o pierwsze - religia czy polityka ..i co z czego wynika ?.Zwykle nastêpuje cisza."Nasza" dzisiejsza demokracja jest sytemem absolutnie pogañskim - wyrzucaj±cym Prawo Boga z wszelkich dzia³an ,ustaw itd.To jaka¶ "wiêkszo¶æ " ma wp³yw na to co trzeba zalegalizowaæ ( co niby jest dobre ) ,a Bo¿e Prawo nie ma znaczenia.Je¶li tak siê traktuje politykê ,to to znaczy ¿e nie uznajemy ju¿ Boga ,tylko sami uzurpujemy sobie te rolê.A w tym momencie jeste¶my jak szatan - bo on te¿ sobie to uzurpowa³.
Ca³y ten wywód jest absolutnie polityczny ,bo ja nie odró¿niam polityki od Religii.To religia tworzy politykê ,któr± stosujê w mojej rodzinie i w kontaktach z lud¼mi .I -uwaga - to religia Katolicka stworzy³a armie ,które wstrzyma³y Turków ,armie które daj± nam prawo do twierdzenia ,¿e tylko Polska i UK nie wspólpracowa³y z Hitlerem ( choc co do UK to jest pewna w±tpliwo¶æ - np.fakt ,dlaczego niemcy maj±c w 1940r. potê¿n± si³ê i dostêp do UK ze wszystkich stron jednak ich nie zaatakowali ,wiedz±c ,¿e tam w³a¶nie tworzy siê opozycja militarna w/z nich.Przeczytajcie "Bitwa o Monte Cassino" p.Melchiora Wañkowicza ,"Orze³ Bia³y i Gwiazda Czerwona" Normana Davies'a (choæ ksi±¿ka ta by³a pisana w latach 70 i zawiera b³êdy dot.J.Pi³sudskiego ) ,tak¿e Alfreda Paczkowskiego - cichociemnego ,choæ jego kuzyn (bodaj¿e Andrzej paczkowski) ju¿ pracuje dla fundacji masoñskiej - fundacji "Batorego".Poczytajcie prace pana Feliks Konecznego - najwybitniejszego historyka ¶wiata ,który historiê nie tylko zbada³ szczegó³owo ,ale i wnika³ w motywacjê wszelkich wydarzeñ - a przekonacie siê czym jest "Polskoæ¶æ ,co z sob± niesie i co z "niej" wynika.Pan Roman Dmowski mówi³ : "jestem Polakiem wiêc mam obowi±zki Polskie".To nie urodzenie a uto¿samianie sie z ,w³a¶nie ,obowi±zkami determinuje nas do tego "kim ' jeste¶my."Jestem Katolikiem wiêc mam obowi±zki Katolika"!I mo¿emy wrócic do kwestii "interpretacjii".Do roku 1962 te obowi±zki by³y do¶æ jano wy³o¿one...po SVII ju¿ nie...Aby zakoñczyæ tê i tak d³ug± wypowied¼ ,proszê Ksiêdza Dobrodzieja - niech Ksi±dz sam przeczyta encykliki papie¿y od Leona XIII do Piusa XII i porówna jasno¶æ nauczania z tzw."posoborowymi" papie¿ami.Bêdzie musia³ Ksi±dz Dobrodziej nie¼le sie "nainterpretowaæ" ,¿eby te "nowusowe" uznaæ za Katolickie.
_________________
Deus, tu conversus vivificabis nos...

gregorek
 
 
     
gregorek 

Do³±czy³: 23 Mar 2008
Posty: 70
Wys³any: 2010-11-29, 02:09   

Niestety ,znów nie ma pani racji ,pani Figlarko...Kap³anów Katolickich jak najbardziej wrzucam do jednego worka ,a workiem tym jest Wiara Katolicka i w³asnie przez pryzmat tej Wiary musimy ich mierzyæ.Zdaje siê ,¿e nie rozumie Pani ró¿nicy miêdzy Tradycyjnym Magisterium Ko¶cio³a a "nowoczesnym".Zdaje siê ¿e dla dla Pani nie ma ró¿nicy ...grunt to byæ tzw."dobrym cz³owiekiem" ,i nie ma siê co dziwiæ ,bo taka jest "nowusowa teologia".Niestety kap³ani "nowusowi " nie pokazuj± nam "Jezusa" (zwykle piszemy "Pana Jezusa" - bo to nie nasz kumpel tylko BÓG i jakie¶ konwenase musz± byæ zachowane) , a jak±¶ "Jego" atrapê.Niech Pani zerknie w dzia³ "hyde park" i poczyta linki które poda³em ,a potem porówna je do tzw."nauki religii" któr± Pani odebra³a w swoim ¿yciu.Bêdzie Pani pewnie zdziwiona ,bo "nauka" któr± Pani przyjê³a oka¿e siê nie byæ Nauk± Ko¶cio³a Katolickiego ,tylko jakim¶ afektywnym pacyfizmem.To przykre ..choæ to nie Pani wina ,tylko w³a¶nie tych ,którzy Naukê te g³osiæ maj±.Nie zale¿y mi na "u¶miechu " kap³anów ,a na tym ¿eby prowadzili mnie do Nieba.Czyli niech pokazuj± co ¼le robie itp.Kap³anów mamy tak "wspania³ych" ,¿e mimo ¿e biskup A.Czaja zezwala(sic!!!!) na Mszê Trydenck± w Opolu ,nawet nie staraj± sie Jej tu wprowadziæ -byæ mo¿e z lenistwa ,bo nie chc± siê Jej uczyæ.Czy Pani wie ,¿e msza któr± Pani zna jest w Ko¶ciele Katolickim (nie do¶æ ,¿e nielegalnie ) dopiero od 1969r?.Czy Panie wie ,¿e Sobór Wat.II zmieni³ dos³owinie wszystko nie tylko w Liturgii ale i w Sakramentologii i w ogóle w filozofii Katolickiej?S±dze ,¿e nie wie Pani i nie jest to wstyd i ujma ,bo chce Pani wierzyæ i bierze Pani Wiarê tak± jak± jej podaj± Kap³ani ,a im niestety nie mo¿na ufaæ - bo oni nie g³osz± ju¿ Wiary Katolickiej.Nie rozumie te¿ Pani symboliki Otarza ,dlatego jest Pani wszystko jedno gdzie On jest.
Chcia³em odkupiæ ten O³tarz i podarowaæ go "tradycjonalistom" ,bo to nie s± "niepowo³ane rêce" tylko ¶rodowiska które wiedz± czym ten O³tarz jest ,co oznacza ,do Kogo nale¿y ,i ¿e nie mo¿na Go tak po prostu wyrzuciæ i z pewno¶ci± by³by wykorzstany w ajkiej¶ Kaplicy .A tak sie dzieje ,niestety ,¿e O³tarze "Trydenckie" ,nie pasuj±c do posoborowej (protestanckiej) mody s± wyrzucane na smietniki.Dam Pani dwa linki -prosze skorzystac - s± to wyk³ady o symbolice i znaczeniu...

http://www.piusx.org.pl/p...szy%20skarb.mp4

http://www.piusx.org.pl/p...Have%20Lost.avi
+ napisy do tego filmu
http://www.piusx.org.pl/p...Have%20Lost.txt
_________________
Deus, tu conversus vivificabis nos...

gregorek
 
 
     
orlando

Do³±czy³: 13 Lis 2010
Posty: 35
Wys³any: 2010-11-30, 21:45   

Czego¶ tu nie rozumiem... Ta zaciek³o¶æ i zawziêto¶æ to jest ta wspomniana droga do nieba? A gdzie szacunek do Kap³ana? Nie nale¿y siê, bo jest "nowusem"??? Prawdziwy tradycjonalista w ¿yciu nie odezwa³by siê w taki sposób do osoby wy¶wiêconej. Zamiast modliæ siê o przywrócenie Mszy Trydenckiej nale¿a³oby zacz±æ od pro¶by o pokorê. S³u¿ê jedn± z moich ulubionych, czêsto powtarzanych modlitw: "Jezu cichy i pokornego serca, uczyñ serca nasze wed³ug serca swego"...
 
     
gregorek 

Do³±czy³: 23 Mar 2008
Posty: 70
Wys³any: 2010-11-30, 23:00   

O dobre sprawy nale¿y walczyæ "zaciekle i zawziêcie" i nie zawsze te s³owa maj± znaczenie z³e.Proszê mi wskazaæ w którym to miejscu wykaza³em siê t± z³± "zaciek³o¶ci± i zawziêto¶cia" ,abym móg³ siê do tego jako¶ odnie¶æ.A tak¿e w którym to momencie odnios³em siê bez szacunku do Kap³ana.Ciekawi mnie te¿ pañska "wizja" pokory ,czym ona jest wed³ug pana.Czy biernym zgadzaniem sie na b³±d i przyzwalaniem na niego?Czy w tej pañskiej "pokorze" mamy siedzieæ cicho jak dzieje siê ¼le?"Nie wychylaæ siê" - to nie jest pokora ,lecz tchórzostwo.Z modlitw o pokorê to polecam nie tylko ten fragment Litani do Serca Jezusowego ,ale ca³± Litaniê.
_________________
Deus, tu conversus vivificabis nos...

gregorek
 
 
     
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group