| 
            
               |  | Forum Parafialne Forum Parafii pw. ¶w. Zygmunta i ¶w. Jadwigi w Kêdzierzynie-Ko¼lu
 
 
 |  
 
	
			| ¶mieræ |  
      | Autor | Wiadomo¶æ |  
      | Chaos   
  
 Wiek: 51
 Do³±czy³a: 11 Kwi 2008
 Posty: 102
 Sk±d: K-K
 
 | 
            
               |  Wys³any: 2010-03-26, 10:06   Â¶mieræ |   
 |  
               | 
 |  
               | Czy pragnienie swojej ¶mierci jest grzechem? |  
				| _________________ Paulo Coelho
 
 - Nie chce pani znaæ stanu swego zdrowia?
 - Wiem, jaki jest - odpar³a Weronika. - Mój stan to nie to, co widzicie w moim ciele, ale to, co dzieje siê w mojej duszy.
 
  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Chaos   
  
 Wiek: 51
 Do³±czy³a: 11 Kwi 2008
 Posty: 102
 Sk±d: K-K
 
 | 
            
               |  Wys³any: 2010-04-15, 12:38 |   
 |  
               | 
 |  
               | Ech  Czy to jest forum "monologowe"? |  
				| _________________ Paulo Coelho
 
 - Nie chce pani znaæ stanu swego zdrowia?
 - Wiem, jaki jest - odpar³a Weronika. - Mój stan to nie to, co widzicie w moim ciele, ale to, co dzieje siê w mojej duszy.
 
  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Stefan   
  
 Wiek: 74
 Do³±czy³: 23 Mar 2008
 Posty: 259
 Sk±d: Ko¼le
 
 | 
            
               |  Wys³any: 2010-04-15, 19:37 |   
 |  
               | 
 |  
               | Przed inwazj± hakerów odpisa³em na Twoje pytanie. Mam nadziejê, ¿e zd±¿y³a¶ przeczytaæ. Obecnie nie mam nastroju, nie potrafiê zebraæ my¶li, przyt³oczony katastrof± samolotu pod Smoleñskiem.
 Mo¿e pozbieram siê w przysz³ym tygodniu i w³±czê siê do dyskusji, Pozdrawiam.
 
 
   |  
				| _________________ 
 
  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Chaos   
  
 Wiek: 51
 Do³±czy³a: 11 Kwi 2008
 Posty: 102
 Sk±d: K-K
 
 | 
            
               |  Wys³any: 2010-04-15, 21:18 |   
 |  
               | 
 |  
               | Ok Poczekam,rozumiem. |  
				| _________________ Paulo Coelho
 
 - Nie chce pani znaæ stanu swego zdrowia?
 - Wiem, jaki jest - odpar³a Weronika. - Mój stan to nie to, co widzicie w moim ciele, ale to, co dzieje siê w mojej duszy.
 
  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Chaos   
  
 Wiek: 51
 Do³±czy³a: 11 Kwi 2008
 Posty: 102
 Sk±d: K-K
 
 | 
            
               |  Wys³any: 2010-04-16, 08:15 |   
 |  
               | 
 |  
               | Czy ¶mieræ tak wielu ludzi na raz mo¿na nazwaæ "¶mierci± bezsensown±"? Czy nie jest tak,¿e ¶mieræ jest przeznaczeniem?
 Czy decyzja pilota o l±dowaniu w tak trudnych i niebezpiecznych warunkach by³a z góry przes±dzona?
 |  
				| _________________ Paulo Coelho
 
 - Nie chce pani znaæ stanu swego zdrowia?
 - Wiem, jaki jest - odpar³a Weronika. - Mój stan to nie to, co widzicie w moim ciele, ale to, co dzieje siê w mojej duszy.
 
  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Stefan   
  
 Wiek: 74
 Do³±czy³: 23 Mar 2008
 Posty: 259
 Sk±d: Ko¼le
 
 | 
            
               |  Wys³any: 2010-04-20, 22:17 |   
 |  
               | 
 |  
               | Zgodnie z obietnic± przedstawiam mój g³os w dyskusji. 
 „Zawsze jest rzecz± niebezpieczn± ¿yczyæ sobie ¶mierci, gdy¿ to siê bynajmniej nie zgadza ze zwyk³ym usposobieniem duszy, w jakim znajdowaæ siê powinni¶my wzglêdem zbawienia. Pragnienie to w³a¶ciwe jest albo duszom stoj±cym na wysokim stopniu doskona³o¶ci, albo te¿ ludziom zniechêconym do ¿ycia i w ogóle do wszystkiego.” (¦w. Franciszek Salezy).
 KKK (W skrócie): 413 ¦mierci Bóg nie uczyni³ i nie cieszy siê ze zguby ¿yj±cych... ¦mieræ wesz³a na ¶wiat przez zawi¶æ diab³a" (Mdr – Ksiêga M±dro¶ci 1,13; 2, 24).
 Przys³owie mówi: diabe³ ma dosyæ cukru i grzech czyni s³odkim.
 ¯yczenie komu¶ (tak¿e sobie) ¶mierci jest grzechem, bowiem tylko Bóg jest Panem naszego ¿ycia i ¶mierci i nikt nie mo¿e ro¶ciæ sobie prawa do ¿ycia innych.
 Co innego, gdy my¶limy o ¶mierci, jako naszym przemijaniu. Wtedy bardziej powinni¶my zwracaæ uwagê na nasze przygotowanie do opuszczenia drogi ziemskiej. Bo wa¿ne w tym czasie bêdzie, czy swoim ¿yciem, swoimi uczynkami, swoim ¿alem za grzechy i swoj± popraw± zas³u¿ymy na Niebo, czy bêdziemy musieli oczyszczaæ swoj± duszê w czy¶æcu.  Musimy pamiêtaæ, ¿e czy¶ciec (jest) wyzwalaniem siê mi³o¶ci (do Boga) z resztek egoizmu,  przez oczyszczenie czy¶æcowe dusza zyskuje "¶wiêto¶æ konieczn± do wej¶cia do rado¶ci nieba." (KKK 1030) "Kto... nie mi³uje, trwa w ¶mierci.”
 Trzeba byæ ¶wiadomym, ¿e zawsze jeste¶my z Nim. I w ¿yciu i w ¶mierci nale¿ymy do Chrystusa (Rz 14, 7-8 : 7 Nikt za¶ z nas nie ¿yje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie: 8 je¿eli bowiem ¿yjemy, ¿yjemy dla Pana; je¿eli za¶ umieramy, umieramy dla Pana. I w ¿yciu wiêc i w ¶mierci nale¿ymy do Pana.), a skoro Pan Jezus  potrzebuje nas tutaj, to mimo wszystko nie wypada siê spieszyæ z przeprowadzk±.
 I jeszcze taka ma³a dopowied¼.
 Rozró¿niamy dwa rodzaje ¶mierci: fizyczna oraz duchowa. Tê drug± "zawdziêczamy" grzechowi. ¦mieræ fizyczna to z prochu powsta³e¶ i proch siê obrócisz.
 Gorsza dla nas jest ¶mieræ duchowa, bo dla duszy opêtanej grzechem nie ma miejsca w Niebie, Bóg w swoim mi³osierdziu nie przewiduje dla takiej duszy oczyszczenia i trafia ona do piek³a, gdzie cierpi mêki, "ogieñ wieczny".
 Pamiêtaj cz³owiecze, ¿e nie znasz dnia, ani godziny.
 |  
				| _________________ 
 
  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Chaos   
  
 Wiek: 51
 Do³±czy³a: 11 Kwi 2008
 Posty: 102
 Sk±d: K-K
 
 | 
            
               |  Wys³any: 2010-04-21, 04:13 |   
 |  
               | 
 |  
               | Bóg w swoim mi³osierdziu nie przewiduje dla takiej duszy oczyszczenia i trafia ona do piek³a, gdzie cierpi mêki, "ogieñ wieczny". 
 
 Czy Bóg Mi³osierny moze byæ  tak okrutny,¿eby swoje dziecko a¿ tak karaæ???
 Przecie¿ Bóg kocha kazdego niewyobra¿alnie mocno.Wiêcej ni¿ matka kocha swoje dziecko tak?A czy matka która kocha swoje dziecko ca³ym sercem jest w stanie skazaæ swoje dziecko na ci±g³e cierpienie i spokojnie patrzec jak to go boli?Nie wydaje mi sie.Podobno Boze Mi³osierdzie nie zna granic!!!
 |  
				| _________________ Paulo Coelho
 
 - Nie chce pani znaæ stanu swego zdrowia?
 - Wiem, jaki jest - odpar³a Weronika. - Mój stan to nie to, co widzicie w moim ciele, ale to, co dzieje siê w mojej duszy.
 
  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Stefan   
  
 Wiek: 74
 Do³±czy³: 23 Mar 2008
 Posty: 259
 Sk±d: Ko¼le
 
 | 
            
               |  Wys³any: 2010-04-21, 15:00 |   
 |  
               | 
 |  
               | Prawda, ¿e Bóg jest nieskoñczenie dobrym i mi³osiernym Ojcem. I Bóg robi wszystko, aby¶my mogli uczestniczyæ w radosnej komunii z Nim. Ale da³ nam te¿ woln± wolê i my mo¿emy niestety dokonaæ wyboru ostatecznego odrzucenia Jego mi³o¶ci i przebaczenia. Dokonaæ tego wyboru przez samych siebie, poprzez grzech i rezygnacjê z odkupienia.
 Piek³o i potêpienie jest ostateczn± konsekwencj± samego grzechu, zwracaj±c± siê przeciw temu, kto go pope³ni³. Nie jest to kara Bo¿a wymierzona <<z zewn±trz>>, lecz konsekwencja decyzji podjêtych przez cz³owieka w tym ¿yciu.
 Tak wiêc to nie okrucieñstwo Boga, nie kara, lecz nasz wybór, nasza wolna wola doprowadzaj± nas do tego, ¿e oddalamy siê od Niego, trafiaj±c do beznadziejno¶ci i pustki ¿ycia bez Boga, czyli do piek³a.
 |  
				| _________________ 
 
  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Chaos   
  
 Wiek: 51
 Do³±czy³a: 11 Kwi 2008
 Posty: 102
 Sk±d: K-K
 
 | 
            
               |  Wys³any: 2010-04-22, 04:41 |   
 |  
               | 
 |  
               | Nie umiem i nie chcê wyobraziæ sobie Boga który w ostatecznym rozrachunku nie przygarnie do serca nawet najbardziej grzesznego cz³owieka!Czy to nie jest tak ¿e to my wyznaczamy granice Mi³osierdziu Bo¿emu? |  
				| _________________ Paulo Coelho
 
 - Nie chce pani znaæ stanu swego zdrowia?
 - Wiem, jaki jest - odpar³a Weronika. - Mój stan to nie to, co widzicie w moim ciele, ale to, co dzieje siê w mojej duszy.
 
  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Stefan   
  
 Wiek: 74
 Do³±czy³: 23 Mar 2008
 Posty: 259
 Sk±d: Ko¼le
 
 | 
            
               |  Wys³any: 2010-04-22, 21:18 |   
 |  
               | 
 |  
               | To nie tak strasznie wygl±da. Mówi³em o cz³owieku, który sam wybiera sobie przysz³o¶æ, odrzucaj±c mi³o¶æ i przebaczenie Boga. „Tak bowiem Bóg umi³owa³ ¶wiat, ¿e Syna swego Jednorodzonego da³, aby ka¿dy, kto w Niego wierzy, nie zgin±³, ale mia³ ¿ycie wieczne.” (J 3, 16).
 Dlatego Mêka, ¦mieræ i Zmartwychwstanie Chrystusa to szczyt mi³o¶ci Boga do cz³owieka. Jest to pe³nia Objawienia, jest to pe³nia mi³osierdzia.
 Przez ca³e swoje ¿ycie mamy czas nawracania i pokuty, które czynimy ze wzglêdy na Bo¿e Mi³osierdzie. Pok³adaj±c szczer± ufno¶æ w Bogu, liczymy na odpuszczenie grzechów. Dlatego przystêpujemy do Sakramentu Pokuty, aby pojednaæ siê z Bogiem. Po szczerej spowiedzi ¶w., jako „nowi ludzie” stajemy przed Tym, który wys³u¿y³ nam zbawienie.
 W Ewangelii obrazem Mi³osierdzia Boga jest dobry pasterz, który szuka jednej zgubionej owcy, pozostawiaj±c na pastwisku bezpieczne, pos³uszne stado. Bóg szuka grzesznika i raduje siê, gdy go odnajdzie. Mi³osierdzie Boga, czyli ca³kowicie niezas³u¿ona i darmowa Jego mi³o¶æ do stworzenia, najlepiej siê okazuje w tym poszukiwaniu grzesznika. Nie do¶æ bowiem, ¿e Bóg przebacza nawracaj±cemu siê grzesznikowi, nie do¶æ, ¿e cierpliwie czeka na nawrócenie, ale idzie grzesznika szukaæ. I wiemy, ¿e S³owo Bo¿e szukaj±c cz³owieka zst±pi³o na ziemiê, sta³o siê Cz³owiekiem - Jezusem Chrystusem.
 Przecie¿ Bóg stworzy³ nas, by dzieliæ siê sw± mi³o¶ci±. Jak¿e wiêc nie mia³by byæ mi³osiernym dla swojego stworzenia?
 |  
				| _________________ 
 
  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Chaos   
  
 Wiek: 51
 Do³±czy³a: 11 Kwi 2008
 Posty: 102
 Sk±d: K-K
 
 | 
            
               |  Wys³any: 2010-04-23, 11:07 |   
 |  
               | 
 |  
               | Dlaczego grzechy odpuszczone w sakramencie pokuty nie zwalniaj± nas od cierpienia w czy¶cu? |  
				| _________________ Paulo Coelho
 
 - Nie chce pani znaæ stanu swego zdrowia?
 - Wiem, jaki jest - odpar³a Weronika. - Mój stan to nie to, co widzicie w moim ciele, ale to, co dzieje siê w mojej duszy.
 
  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Stefan   
  
 Wiek: 74
 Do³±czy³: 23 Mar 2008
 Posty: 259
 Sk±d: Ko¼le
 
 | 
            
               |  Wys³any: 2010-04-24, 12:52 |   
 |  
               | 
 |  
               | Cierpienia dusz czy¶æcowych s± spowodowane skutkami ich grzechów, które jeszcze nie zosta³y w pe³ni odpokutowane. Ka¿dy rodzaj grzechu powoduje zniszczenie konkretnego dobra i mi³o¶ci w samym cz³owieku oraz w jego relacjach do Boga i do innych ludzi. Te zniszczenia spowodowane przez grzech s± ¼ród³em cierpienia dla ich sprawcy oraz dla ludzi z nim zwi±zanych. Czy¶ciec jest przede wszystkim stanem, w którym do¶wiadcza siê Bo¿ego mi³osierdzia. Stanem ukazuj±cym, ¿e Bóg jest wierny mi³o¶ci, któr± umi³owa³ cz³owieka.
 Bóg nie chce niczyjej zguby - zapewnia ¶wiêty Piotr Aposto³. Bo¿e Serce wype³nia pragnienie, by "wszystkich doprowadziæ do nawrócenia" (2 P 3, 9).
 Tak wiêc czy¶ciec jest stanem przej¶ciowym, gdzie dusza przebywa, aby dost±piæ pe³ni mi³o¶ci Boga i jednocze¶nie odpokutowaæ grzechy powszednie. Nie zawsze w swoim ¿yciu cz³owiek, mimo przyrzeczenia w czasie spowiedzi, poprawia swoje postêpowanie. Nie zawsze w³a¶ciwie ¿a³uje za grzechy i nie zawsze dokonuje zado¶æuczynienia.
 Poniewa¿ wszyscy ludzie tworz± jedno Cia³o w Chrystusie i s± „nawzajem dla siebie cz³onkami” (Ef 4, 25), dlatego grzech jednego cz³owieka szkodzi i zadaje cierpienie równie¿ innym ludziom. Po ¶mierci wiêzy ³±cz±ce zmar³ego z ¿yj±cymi na ziemi nie zostaj± zerwane. Je¿eli na skutek jego grzechów kto¶ z ludzi ¿yj±cych na ziemi bêdzie cierpia³, to zmar³y bêdzie musia³ z nim tak d³ugo wspó³cierpieæ, a¿ mi³o¶æ Chrystusa przezwyciê¿y wszystkie skutki jego grzechów, które zadaj± cierpienie. Cierpienia czy¶æcowe s± wiêc konsekwencj± grzechów pope³nionych przez cz³owieka w czasie jego ziemskiego ¿ycia.
 Przez oczyszczenie czy¶æcowe dusza zyskuje "¶wiêto¶æ konieczn± do wej¶cia do rado¶ci nieba." (KKK 1030 : Ci, którzy umieraj± w ³asce i przyja¼ni z Bogiem, ale nie s± jeszcze ca³kowicie oczyszczeni, chocia¿ s± ju¿ pewni swego wiecznego zbawienia, przechodz± po ¶mierci oczyszczenie, by uzyskaæ ¶wiêto¶æ konieczn± do wej¶cia do rado¶ci nieba.)
 |  
				| _________________ 
 
  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Chaos   
  
 Wiek: 51
 Do³±czy³a: 11 Kwi 2008
 Posty: 102
 Sk±d: K-K
 
 | 
            
               |  Wys³any: 2010-04-25, 09:48 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | Stefan napisa³/a: |  	  | Je¿eli na skutek jego grzechów kto¶ z ludzi ¿yj±cych na ziemi bêdzie cierpia³, to zmar³y bêdzie musia³ z nim tak d³ugo wspó³cierpieæ, a¿ mi³o¶æ Chrystusa przezwyciê¿y wszystkie skutki jego grzechów, które zadaj± cierpienie. )
 | 
 
 Czyli nie wystarczy nasze wybaczenie wzgledem osoby zmar³ej?? szkoda :( Tak by³oby lepiej dla tych co odeszli.
 |  
				| _________________ Paulo Coelho
 
 - Nie chce pani znaæ stanu swego zdrowia?
 - Wiem, jaki jest - odpar³a Weronika. - Mój stan to nie to, co widzicie w moim ciele, ale to, co dzieje siê w mojej duszy.
 
  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Stefan   
  
 Wiek: 74
 Do³±czy³: 23 Mar 2008
 Posty: 259
 Sk±d: Ko¼le
 
 | 
            
               |  Wys³any: 2010-04-25, 19:22 |   
 |  
               | 
 |  
               | Tylko wtedy, gdy wiemy o ¶mierci tej osoby i jej szczerze wybaczymy. Bo zdarza siê nieraz, ¿e osoba zmar³a, która w jaki¶ sposób nas obrazi³a lub skrzywdzi³a, wyjecha³a do innej czê¶ci Polski lub za granicê (lub mogli¶my my to zrobiæ). Kontakt z ni± urwa³ siê ca³kowicie (zdarza siê to nawet wtedy, gdy mieszkamy w jednym mie¶cie, lecz w ró¿nych dzielnicach). Ta osoba przed ¶mierci± nie zd±¿y³a dokonaæ zado¶æuczynienia. I to ona potrzebuje naszej pomocy, aby mog³a osi±gn±æ ¶wiêto¶æ konieczn± do wej¶cia do rado¶ci nieba. Tym zmar³ym osobom mo¿emy pomóc modlitw±, postami, dobrymi czynami, a przede wszystkim przez sprawowanie Naj¶wiêtszej Ofiary i przystêpowanie do Komunii ¶w.
 Mo¿emy tak¿e zmar³ym pomóc przez zyskiwanie odpustów, które za nich bêdziemy je ofiarowaæ.
 "Nie¶my im (zmar³ym) pomoc i pamiêtajmy o nich. Je¶li synowie Hioba zostali oczyszczeni przez ofiarê ich ojca, dlaczego mieliby¶my w±tpiæ, ¿e nasze ofiary za zmar³ych przynosz± im jak±¶ pociechê? Nie wahajmy siê nie¶æ pomocy tym, którzy odeszli, i ofiarujmy za nich nasze modlitwy (¦w. Jan Chryzostom, Homiliae in primam ad Corinthios, ).
 |  
				| _________________ 
 
  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | Chaos   
  
 Wiek: 51
 Do³±czy³a: 11 Kwi 2008
 Posty: 102
 Sk±d: K-K
 
 | 
            
               |  Wys³any: 2010-04-26, 07:00 |   
 |  
               | 
 |  
               | A czy to prawda,¿e gdy osoba zmar³a ju¿ nie potrzebuje naszej modlitwy bo osi±gnê³a zbawienie nasza modlitwa zostaje"przekazana"na inn± duszê która jest o krok od zbawienia?Czy te¿ mo¿e na duszê kogo¶ zmar³ego z  rodziny? |  
				| _________________ Paulo Coelho
 
 - Nie chce pani znaæ stanu swego zdrowia?
 - Wiem, jaki jest - odpar³a Weronika. - Mój stan to nie to, co widzicie w moim ciele, ale to, co dzieje siê w mojej duszy.
 
  |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      |  |  |